Dla Inki

Pożegnania są trudne bardzo, ja wiem. 

 

Nosisz w sobie mnóstwo wartości, blizny jeszcze więcej miłości. 

 

Dbaj o siebie bo dbasz o wrażliwość. 

 

Piękna Twoja dusza i zachwycające Twe ciało - nie pozwalaj nigdy by Cię opuszczało. 

 

W opuszkach palców zamknięte masz światy więc nie bój się i dotknij moich powiek abym jeszcze raz zobaczył i poczuł to wszystko jak prawdziwe szczęście. 

 

Zatrzyma się dla nas czas nareszcie. 

 

Ja zasnę lecz Ty idź przed siebie.

Ja nie wszystek umrę. Obiecuję. 

Masz moje "dobranoc" jako obietnicę składaną na ustach. 

 

Na zawsze zagubiony,

w Twoim spojrzeniu odnaleziony, Read More »


Reposted from oxyxo

Gdybym miała mieć super moc, chciałabym móc przedłużać życie i leczyć to czego nie są się wyleczyć.. Jak byłoby pięknie, spędzić więcej czasu z tymi których kochamy. Mieć złote ręce, które mogły by tyle pomóc.

W przeszłości.. kiedyś wściekałam się na siebie, kiedy byłam najsłabsza – i nigdy nie przepraszałam tej wersji mnie, dopóki nie uświadomiłam sobie, że bycie bezbronnym czasami jest po prostu normalną częścią bycia człowiekiem. Zawsze byłam ramieniem dla innych, ale nigdy nie dla siebie; na którym można było się oprzeć, przyjacielem do słuchania i ramionami, które dawały taką pociechę; więc w tamtym czasie, kiedy w końcu nastał, kiedy to właśnie ja byłam tą, która  – potrzebowała pomocnej dłoni do ratunku; ratunek nie nadszedł, kiedy szukałam go wszędzie, ale nie we mnie właśnie – prawie przeklęłam siebie za to, że jestem tak krucha, bo jak mogę pomóc innym, gdy jestem w takim stanie? I kto jest dla mnie ? Jeżeli ja jestem dla wszystkich a nikt dla mnie..  Read More »

wiadomości brak 

Znajomości brak

Dobrego samopoczucia też brak 

Za to nużąca codzienność i czasami senność, marnowanie czasu, porzucenie marzeń, czasami nuda, x takich samych dni. 

A czas upływa, i tak się życie zbywa. Jest trochę smutku, ale pomalutku, kartka z kalendarza opada, jedna zmarszczka zawitała. I tak dzień w tydzień, tydzień w miesiąc, miesiąc w rok, tabletka do dzioba - hop. 

I od razu weselej, są na niby przyjaciele, ból pleców odszedł - na sekundę w zapomnienie. I od innego lekarza, kolejna biała draża. 

I od razu śmielej, dzień kolorów nabrał, nadgorliwych myśli - rodzina przepadła.  Read More »


Reposted from skydelan

Najgorsze ,a raczej nie ,bo bywało gorzej, jest to że codziennie chce sobie ogarnąć wszystko, wiecie, w domu, pokój, siebie, może jakieś ćwiczenia ,ale widzę to całe "wszystko" w wyobraźni ile muszę zrobić.. ile powinnam zrobić.. 

Przerasta mnie.

I nie robię nic.

Prokastynuje dalej. Nie umiem tego wyłączyć 

I czemu codziennie jestem zmęczona ? Nic takiego nie zrobiłam.. NO WŁAŚNIE 

Każdego dnia nie robię nic takiego, co by rozpaliło ogień w mojej duszy, codziennie jest tak samo.. tak samo podobnie.. nie robię nic co by mnie ucieszyło, nic co bym chciała, nic nowego, żadnych przygód, wyzwań, nowości, pasji..  pragnienia, tylko mętna woda.. a jaka powinna być , czysta, tętniąca życiem.. to nawet powinien być wodospad , a nie woda z glonami w zamkniętym basenie na terenie zaniedbałej działki.  Read More »