Kiedyś szukałam miłości, a potem zrozumiałam, że to ja pamiętam o ważnych datach, dbam o to, aby każdy był szczęśliwy, pomagam gdzie mogę, wspieram bliskich, przesiadam się w upalne dni, żeby starszy Pan z czarnym kotem w ciemnym transporterze, mógł siedzieć w cieniu. Uporczywie proszę wszechświat o pomoc dla tych którzy tego potrzebują, bezbronnych, zagubionych i najniewinniejszych stworzeń od oprawców i od tak - tych którzy akurat potrzebują pomocy ,a których nie każdy widzi, a może ktoś zauważy - bo nie mogę być wszędzie, więc mogę jedynie mieć nadzieję. Wyręczam innych, doceniam każdą chwilę z rodziną, dotrzymuje słowa, kupuje kwiaty żeby komuś było miło, wybieram prezenty od serca, wzruszam się na zachodach słońca, modlę się, żeby komuś się udało, kiedy ambulans jedzie na sygnale.. to ja jestem pełna miłości.  Read More »


Reposted from skydelan

A w głowie mam plaże i ciepłe słońce, dzień tak bliski ,a jednocześnie daleki.

Właśnie zachodzi słońce, a ja jestem wolna, niebo jest lekko pomarańczowe, słońce tak jasne, że aż białe, stopy zanurzają się w chłodnym piasku i co jakiś czas czuje uderzenia fal i krople wody. A ja biegnę, biegnę i jestem wolna. Nic mnie nie trzyma. Jestem szczęśliwa.

Skydelan

Trochę jestem wykończona psychiczne zmartwieniami 🥲

Że też nie umiem żyć dniem dzisiejszym tylko wybiegam myślami na przód 

Wzięłam z pracy agresywnego kota niby, bo chłop chciał uśpić i teraz mam cały napad paniki czy to był dobry pomysł czy zły eh, bo mój pierwszy kot trochę szaleje i żal mi go trochę, ale tego też, nie wiem co zrobić, szkoda że nie ma kogoś kto się zna na takich kotach, pracuje z nimi czy coś, albo kogoś kto chciałby go adoptować może masakra, trochę narobiłam sobie kłopotu jednocześnie nie żałuję bo żal mi kociaka i jego życia tak,na jednocześnie mam mętlik co mam myśleć, bo może to trochę za dużo jak dla mnie, nie wiem czy wyrobie na saszety bo 5kg waży trochę i jeszcze mam dwa kanarki, tak analizuje i dostaje szału, może niepotrzebnie, najgorsze że chwilowo nie mogę też go złapać do klatki bo syczy i warczy także, jest super 😭🥲 Read More »

Szczerze to dostałam ataku panki, niedobrze mi nie wiem czy sobie jednak poradzę z jeszcze jednym kotem, nie wiem za bardzo co robić, eh , 

Czasami jestem do niczego, potem przypominam sobie , że nie zawsze muszę  być do wszystkiego. Nie musisz. Zawsze tylko możesz. Masz wybór, czasem zdrowie każe ci odpuścić. Nie oznacza to, że masz się poddać. Ale złapać chwilowy oddech. Nie zawsze można wszystko szybko, na raz, na teraz, na już o bo chcę - czasem trzeba odpocząć. Czasami potrzeba czasu. Czasami trochę więcej, żeby znów móc być ' do czegoś '. To nic złego jeżeli pójdziesz w swoim tempie, zwolnij, spóźnij się, zrób mniej, weź wolne. Bądź do niczego, żeby móc znów być do wszystkiego. I pamiętaj nigdy się nie poddawaj, powolutku - damy radę.  Read More »


Reposted from skydelan via pchamtensyf